PROTOKÓŁ NR XLV/09 w dniu 30 grudnia 2009r.

Jeżeli chodzi o przejęcie ulicy Leśnej oraz działki przy szkole to bardziej zaawansowana jest sprawa ulicy Leśnej. Zamknięta została procedura zamiany działek i wyceny tych działek. W tej chwili oczekujemy na następny krok ze strony Nadleśnictwa Damnica. Do wartości tej ulicy zostały wskazane nasze zasoby gminne. Czekamy na wyrażenie zgody i ustalenie terminu podpisania aktu notarialnego. Jeżeli chodzi o sprawię przejęcia działki przy ulicy Konopnickiej to tak jak już informowałam najkrótsza forma przejęcia poprzez komunalizację nie jest możliwa. Rozpoczęta została ta sama procedura, co w stosunku do ulicy Leśnej. Kolejna sprawa to sprawa wysiedlenia Pana z działki przy ulicy Lipowej. W tej chwili prowadzone jest postępowanie eksmisyjne, sprawa już wcześniej została skierowana do komornika o eksmisję. Na dzień dzisiejszy trwa wymiana pism między prawnikami. Pan ten po raz kolejny na podstawie pisma wprowadził nas w błąd, że rozpoczął postępowanie o zasiedlenie. Ale niestety okazała się, że takiego postępowania nie prowadzi. Nasz radca prawny wystąpił o przedstawienie dokumentacji potwierdzającej proces zasiedlenia i okazała się, że dokumenty takie nie zostały złożone. Sprawa ta jest w procesie eksmisyjnym i będziemy ją prowadzić dalej. Jeżeli chodzi o konsekwencje administracyjne w stosunku do osób, które nie przedstawiły dokumentu na wywóz śmieci to muszę powiedzieć, że zgłasza się dużo osób, które mają potwierdzenie podpisania umowy na wywóz śmieci. W tej chwili jest tylko jedna droga postępowania administracyjnego, jest to postępowanie sądowe. Jako Urząd Gminy nie mamy żadnych możliwości prawnych, aby nałożyć karę. Uprawnienia takie ma policja i Straż Gminna. My możemy tylko przypominać o tym obowiązku lub doprowadzić kogoś do sądu.

 

Radny W.Cymek – wygląda na to, że nie możemy nic zrobić a są to śmieciarze, którzy nie zwracają uwagi, że na pojemniku pisze szkło lub plastik. Wrzucają wszystko do tych pojemników.

 

Dyr.ZGK A.Tkacz – słupki z nazwami ulic w Damnicy nie zostały wykonane w terminie, ponieważ nie pozwoliły na to warunki atmosferyczne.

 

Radny R.Dziubek  - moje pytanie kieruję do dyrektora GOKiS-u. Problem poruszony został na zebraniu wiejskim, następnie mówił o tym też radny W.Cymek. Chodzi ogólnie o relacje między GOKiS-em a różnymi formacjami. Chciałbym poruszyć problem, który zgłosiły mi osoby korzystające z siłowni przy GOKiS-ie. Z tego, co mi wiadomo część chłopców przeniosła się do Jezierzyc a część pozostała w Damnicy raczkuje ze swoimi umiejętnościami. Czy można się z nimi jakoś dogadać? Czy problem przez nich przedstawiony jest wyolbrzymiony? GOKiS powinien stworzyć jak najlepsze warunki do działalności takich grup.

 

Dyr.GOKiS M.Folusiak – bardzo się cieszę, że temat ten został przez Pana poruszony. Sala ćwiczeń to nie jest siłownia, bo takiej nie możemy prowadzić. Kiedy rozpocząłem pracę tutaj sala ćwiczeń została przeniesiona ze starej części budynku do parteru nowego budynku. Panowie otrzymali do dyspozycji ładną, czystą salę, toaletę, prysznic. Sala cieplutka, ogrzewana. Warunki idealne, bez porównania z warunkami w starym pomieszczeniu. Jedynym zadaniem tych Panów było utrzymanie porządku. Ustaliliśmy, że Panowie będą zgłaszać się po środki czystości jak będzie potrzeba. Ustaliliśmy też, że będą korzystać z sali według własnego uznania, tak jak im pasuje. Przez cały rok trwała batalia, wielokrotnie próbowałem skontaktować się z kimś, aby zachować w pomieszczeniu czystość i ład. Mniej więcej raz na kwartał było moje wezwanie do uprzątnięcia tego pomieszczenia. Bez jakiejkolwiek reakcji ze strony tych panów. Kilka dni temu zorganizowałem spotkanie i poinformowałem, że w związku z tym, że nie są w stanie zadbać o czystość i porządek tego pomieszczenia zostaną zmienione zasady korzystania. Do 28 grudnia panowie mieli czas na uprzątnięcie pomieszczenia i doprowadzić go do stanu sprzed przekazania go im . To był warunek do prowadzenia dalszych rozmów na temat zasad korzystania z pomieszczenia. Panowie będą mogli korzystać z tego pomieszczenia w godzinach od 9,00 do 18,30 w dni powszednie oraz w soboty do godziny 13,00. Panowie nie są zadowoleni z tych godzin, bo pracują. Ja natomiast też nie mam pracownika, który będzie stał i pilnował. Nie zdążyłem wydrukować zdjęć, aby pokazać Państwu jak można zniszczyć pomieszczenie. W podłodze są dziury, toaleta zapchana, zdemolowany prysznic, jest brud. Jednak panom korzystającym siłowni nie przeszkadzało to. Stwierdzili, że oni od początku wiedzieli, że siłowni prędzej czy później nie będzie tam. Mieli rok czasu żeby się tym zainteresować. Chcę jeszcze dodać, że sekcje sportowe działają w ramach Klubu Sportowego Damnica. Korzystają z pomieszczenia i nikt nie przejmuje się kosztami utrzymania a jakieś koszty zawsze są. Zdewastowane zostało pomieszczenie, za które ja odpowiadam. Nikt nie zwrócił się do mnie, aby ustalić jakieś zasady korzystania z siłowni, nikt nie zgłosił się do mnie żeby przedstawić jakiś pomysł na poprawę funkcjonowania.

 

Wójt M.Janusz – uczestniczyłam w spotkaniu Zarządu Klubu Sportowego Damnica w skład, którego wchodzi także Sekcja Aktywni. Przez wiele lat działała siłownia w Damnicy, przez wiele lat organizowano zwody. Dokładnie rok temu Zarząd Klubu podjął decyzję o rozdzieleniu Sekcji i podzielona została na dwie części tj. na Sekcję Bobrowniki i na Sekcję Damnica. Rok temu przedstawiłam swoje wątpliwości, że ci młodzi ludzie, którzy tworzą Sekcje w Damnicy są trochę za mało odpowiedzialni, aby pociągnąć organizacyjnie tą Sekcję. Ale było na tej zasadzie, że tak chcą i tak robią. Jest to Sekcja, która wchodzi w skład Klubu Sportowego i odpowiada za nią Zarząd Klubu. Są to młodzi ludzie, którzy komuś podlegają. Po to utworzone jest stowarzyszenie, aby ktoś miał kontrolę nad tymi młodymi ludźmi. Po roku czasu stwierdzam, że mój czarny scenariusz się spełnił. Z Sekcją Aktywni w Bobrownikach nie mamy problemu, natomiast Sekcja w Damnicy zaczyna stwarzać problemy. Są to zbyt młodzi ludzie, żeby brać odpowiedzialność za funkcjonowanie Sekcji. Zastanawiam się jak zostanie sporządzone sprawozdanie Stowarzyszenia z wykonania misji, celów i strony finansowej. Zachowujemy się tak jakby ci ludzie były bezkarni a gmina musi im zapewnić odpowiednie warunki. Tak gmina musi zapewnić odpowiednie pomieszczenie i my zapewniamy to wszystko. Teraz pora na rozliczenie tej drugiej strony. W tej sytuacji staję po stronie dyrektora GOKiS, to nie dyrektor powinien się dziś tłumaczyć. Powinien tu być Zarząd Klubu i się wytłumaczyć.

 

Radna J.Kornecka – są to dorośli mężczyźni a nie potrafią się właściwie zachować i uszanować tego, co im się daje. Nie można dopuścić do takiej sytuacji.

 

Sołtys M.Wasiak – w Mianowicach młodzież zorganizowała sobie siłownię w piwnicy. Samo dbają o porządek i nikt nie musi ich pilnować.

 

Przewodniczący Z.Kwaśniewski – Tematu tego nie wyczerpiemy dziś. Potrzebne byłoby zebranie Zarządu Klubu z dyrektorem GOKiS a jeżeli takie się odbyło to szkoda, że nie zawarto jakiegoś porozumienia. Wówczas każdy powinien wiedzieć, co, do kogo należy.

 

Dyr.GOKiS M.Folusiak – prozo zumienie było zawarte z chwilą przekazywania pomieszczenia. Panowie mieli tylko dbać o czystość i porządek w pomieszczeniu i to było porozumienie. Nie udało Mie się tego wyegzekwować.

 

Radna B.Jarzmicka – jak wygląda sprawa bramek na boisko w Domaradzu?

 

Wójt M.Janusz – bramki zostały już wykonane i przed sezonem rozgrywek zostaną zamontowane.

 

Radny W.Cymek – światło na stadionie w Damnicy nadal się świeci. Temat ten był zgłoszony na poprzedniej Sesji i nic nie zostało zrobione.

Czy lampy przy ulicy Leśnej w Damnicy są nasze? Za blokami 3 lampy nie świecą się.

 

Wójt M.Janusz – oświetlenie na stadionie w Damnicy nie jest naszym oświetleniem. Są to lampy założone przez inwestora wykonującego prace budowlane na stadionie. Gmina nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów. Spisany został stan licznika zarówno energii jak i wody. Jeżeli chodzi o oświetlenie na ulicy Leśnej to nie jestem w stanie dzisiaj odpowiedzieć. Sprawdzę i udzielę informacji na następnej Sesji.

 

Sołtys W.Francuz – 1) chodniki i ścieżki w Damnicy nie są na bieżąco posypywane piaskiem np. ścieżka wzdłuż posesji Pana Wrzoska jest bardzo śliska a korzysta z niej wiele osób,

2) w Urzędzie Gminy na drzwiach pokoju Nr 8 nie ma tabliczki z nazwą stanowiska pracującego tam pracownika, jest to utrudnienie dla interesantów,

3) nadal brak jest tablicy – kierunkowskazu na skrzyżowaniu dróg w miejscowości Bobrowniki,

 

Wójt M.Janusz – ścieżka, o której mówi sołtys faktycznie jest często użytkowana przez mieszkańców Damnicy, ale jest to kwestia przyzwyczajenia. Jest chodnik, ale wszyscy używają tego skrótu. Sprawę tablicy na skrzyżowaniu w Bobrownikach zgłaszaliśmy pisemnie i jeszcze raz ponawialiśmy do Zarządu Dróg w Słupsku. Na dzień dzisiejszy nie mamy odpowiedzi.

 

Dyr.ZGK A.Tkacz – pracownicy na bieżąco posypują chodniki piaskiem. Jednak nie mogą być jednocześnie w kilku miejscach.

 

Sołtys B.Mączka – w Bięcinie przy drodze powiatowej złamał się konar drzewa. Drzewo to jest puste w środku i należałoby je usunąć.

 

Wójt M.Janusz – drzewo to zostało już zgłoszone do wycinki. Będziemy jeszcze raz monitować.

 

Sołtys W.Francuz – sprawa oświetlenia na stadionie w Damnicy, którą poruszył radny W.Cymek.

Ludzi to bulwersuje, że w wielu miejscowościach brakuje lamp oświetleniowych a tam pali się niepotrzebnie.

 

Wójt M.Janusz – jeszcze raz powtarzam, to nie jest nasze oświetlenie. Inwestor naraża się z tego tytułu na koszty tylko, dlatego, że w ostatnim czasie zginęła blacha. To nie jest tak, że sobie oświetlają, bo tak chcą. Nie mogę wypowiadać się w imieniu inwestora. Gdyby to były nasze koszty wówczas mogłyby być jakieś pretensje. Jedno jest pewne, że gmina nie jest narażana z tego tytułu na koszty.

Radny W.Cymek – pracownik obsługujący piaskarkę nie zna zasad posypywania dróg. Droga powinna być posypana na całej szerokości a nie tylko wąski pasek na środku. Ponadto doszły mnie słuchy od mieszkańców, że pracownik pracujący na ciągniku dojeżdża nim do domu do Łojewa. Czy jest to prawda?

 

Dyr.ZGK A.Tkacz - pracownik posypuje piasek tak, aby nie uszkodzić zaparkowanych na poboczu drogi samochodów. Faktem jest, że pracownik  dojeżdża ciągnikiem do Łojewa. Ale czy ktokolwiek zauważył, o której godzinie pracownik zaczyna odśnieżanie dróg? Zaczyna już o godzinie 2 w nocy i właśnie od Łojewa. Ponadto przy Urzędzie Gminy nie ma garażu, nie ma gdzie trzymać sprzętu. Nie pozwolę na to, aby nowy ciągnik stał 12 godzin w nocy bez jakiegokolwiek nadzoru.

 

W związku z wyczerpaniem porządku obrad o godz. 14,00 Przewodniczący Z.Kwaśniewski zamknął obrady XLV Sesji Rady Gminy Damnica.

Na tym protokół zakończono.

 

Protokółowała                                                                         Przewodniczący

 

Barbara Imińska                                                             Zdzisław Kwaśniewski